piątek, 10 lutego 2012

Ret gre wait - naszyjnik z sutaszu

To połączenie kolorów mnie uwiodło, od czasu wisiora z krzyżem nie mogę się od niego uwolnić. Zaczęłam od małej "pandorki" na samym dole, a dalej już samo poszło. Szło dłuuuugo, cierpliwie... To, co powstało kojarzy mi się z estetyką Indian Ameryki Płn. Mam wrażenie, że sztuka tamtej części świata w twórczości sutaszowej bardzo często jest źródłem inspiracji. Sznurki i koraliki same się układają w indiańsko stylizowane wzory. Ja się powoli przymierzam do odkrywania Australii... :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz