Polubiłam wymianki, a dzięki nim polubiłam nawet noszenie biżuterii ;) Do niedawna niespecjalnie miałam ochotę się obwiesić, ale od kiedy śledzę na bieżąco, jakie piękne rzeczy robią dziewczyny w różnych technikach, to aż się chce to pokazywać światu.
Pierwszy raz wymieniłam się jesienią z Anią (SUTASZOWNIA). Ja wydziergałam Ani ciepły szalik na zimę, do kompletu były mitenki zrobione na szydełku jeszcze w czasach przedsutaszowych.
Ania dla mnie zrobiła prześliczną bransoletkę w moich ulubionych kolorach, którą chętnie noszę i która zawsze przyciąga czyjąś uwagę.
W maju po raz pierwszy brałam udział w wymiance fejsbukowej i poczułam ten dreszczyk emocji podczas oczekiwania na paczkę z przepiękną niespodzianką. Ja zrobiłam sutaszowy komplet dla Weroniki (VERHA).
A otrzymałam srebrne kolorowe kolczyki i duży pierścień, które z przyjemnością zakładam, od Dominiki (BOY.CO)
I całkiem świeża wymiana opaskowa z Niną (LORE ART). Ode mnie sutaszowa z tiulem, którą zgłaszam do Kreatywnego Kufra.
A od Niny urocze satynowe, wiosenno-letnie kwiaty w świeżych, intensywnych kolorach. Bardzo lubię!
Piękności, ojejku jakie cudne opaski...
OdpowiedzUsuń