piątek, 16 stycznia 2015

Nieves (Śnieżynka) - mufka z aplikacją (haft koralikowy)

Dziś taka nietypowa sprawa, która chodziła mi po głowie od jesieni... ;) Miałam pomysł na zimowy gadżet, tylko szukałam inspiracji do jego wykonania. Nie twierdzę, że mufka jest bardzo praktyczna, niemniej jednak jej wykonanie sprawiło mi dużo frajdy. A impulsem do tego projektu stał się (jakżeby inaczej! ;)) konkurs Royal-Stone "Śnieżynka", w którym inspiracją była przepiękna, klimatyczna fotografia autorstwa Viony.

Na planie koła (średnica 12,5 cm) wyhaftowałam koralikami wzór przypominający płatek śniegu, w którym przez biel przebijają się barwy widoczne na fotografii - głęboki fiolet oraz szafir. Do uszycia samej mufki ze sztucznego futerka musiałam wciągnąć mamę, ponieważ już dawno odkryłam, że do obsługi wszelkich maszyn mam dwie lewe ręce ;P Do mufki przymocowałam spleciony satynowy sznurek, który jest przypięty karabińczykami, także można go odpinać.

Może i niepraktyczna, ale grzeje w łapki, mówię Wam :) Tylko ta zima jakaś taka nie bardzo w tym roku...

mufka

haft koralikowy

bead embroidery

mufka

mufka z aplikacją

mufka

mufka

mufka

Viona
Fot. Viona Art


10 komentarzy:

  1. ŁoŁ robi wrażenie, super połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładna praca, jedna z moich ulubionych w konkursie

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny pomysł, uważam, że mufki powinny wrócić do użytku - żadne rękawiczki tak dobrze nie ochronią dłoni przed wielkim mrozem :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie to powinnaś wygrać w tym konkursie. Mufka bajecznie piękna.

    OdpowiedzUsuń
  5. No rzeczywiście niepraktyczna, bo współczesna kobieta idzie objuczona torbami, siatkami i niejednokrotnie jeszcze trzyma za rączkę dziecko, albo pcha wózek :/. Ale od czego marzenia. Piękny gadżet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku i trzyma za rączkę dziecko i do tego pcha wózek ;P O pilnowaniu trzeciego i o siatach nie wspomnę ;)

      Usuń
  6. Wspaniała, wiadomo że nie jest to rzecz do noszenia na codzień, ale w klimat sniezynki wpisała się bezbłędnie. Do zimowej sesji fotograficznej wyglądala by obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może i niepraktyczna, ale jaka elegancka... Widziałam niedawno prace jakiejś Rosjanki - mufka z sutaszowymi aplikacjami na skórze (czy raczej kożuszku) i futerkowe wykończenie, ale Twoja praca iście królewska... wyczuwam zwycięstwo i już gratuluję!
    Pozdrawiam serdecznie i podziwiam raz jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  9. A co myślicie o mufce jako dodatku ślubnym? Na zimowy ślub taki gadżet jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń